Istnieje wiele metod budowania kapitału.
74% amerykańskich milionerów to biznesmeni. 17% członków tego grona, to inwestorzy. Pozostałe 9% to samozatrudnieni. Są to statystyki z 2008 roku, ale nie wierzę, by w ciągu dwóch lat ta proporcja została zachwiana.
Powyższa statystyka wskazuje na to, że najlepszą drogą do zdobycia kapitału, o którym wspominałem w poprzedniej notce, jest założenie własnego interesu. Ale o tym innym razem. Wolałbym zacząć od drugiego zagadnienia: inwestowania. Proponuję zacząć od tej opcji, ponieważ inwestowanie jest łatwiejsze dla większości społeczeństwa. Podstawowym wymogiem, który trzeba spełnić by móc cokolwiek inwestować jest… posiadanie kapitału. Osiągnięcie porządnego zysku wymaga nieco większej kwoty niż 100zł zaskórniaków.
Jeżeli ktoś ma kapitał, to gratuluję. Niestety nie ma się co oszukiwać: w naszej kulturze uroił się pogląd, że o dobrobyt człowiek troszczy się ok. 30 roku życia, to jest co najmniej piętnaście lat za późno.
Sęk w tym, że większość ludzi nie oszczędza (nie buduje kapitału). Polacy są przekonani, że nie mogą oszczędzać bo nie mają z czego. Prawda jest jednak inna: wielu z nas nie widzi różnicy między niewydawaniem a oszczędzaniem.
Ale nie bójcie się :- ) Powiem wam jak ja nauczyłem się oszczędzania.Z każdej wypłaty odkładałem dokładnie 50%. Założyłem sobie rewelacyjną inwestycję pod opieką firmy Skandia (jeżeli jesteś zainteresowany założeniem programu tego typu, zgłoś się do mnie na adres lukaszfroch7@o2.pl).
Z czasem ograniczyłem wydatki na rzeczy niepotrzebne. Comiesięczne oszczędności zaczęły budować mój
majątek netto. Pojawił się kapitał, którym mogłem obracać.
Aby system działał, musisz spełnić jeden podstawowy warunek: od razu po otrzymaniu wypłaty zaoszczędź jakiś jej procent. Niech to będzie 10%, 20% lub 30% – wybór należy do Ciebie, ale zachęcam by było to min. 100zł miesięcznie. Twierdzisz, że to za dużo? Wrzucaj do skarbonki 1 zł dziennie – na to stać każdego, a czas leci…
Odłóż te pieniądze OD razu po otrzymaniu wypłaty. Załóż sobie specjalną lokatę, na którą wpłacaj każdy oszczędzony grosz.
Z czasem Twój
majątek netto zacznie rosnąć. Warto sobie zadać pytanie: czy nie byłoby fajnie, gdyby moje pieniądze pomogły w drodze do rentierstwa? Po co masz pracować na pieniądze, skoro to one mogą pracować dla Ciebie? Na Twoją przyszłość?
I tu się kłania tematyka inwestycyjna. Skumulowana siła oszczędzania i lokowanie pieniędzy to ogromna potęga.
Pan X odkłada 100zł miesięcznie (1200 rocznie). Pan Y odkłada 300zł miesięcznie (3600 zł tocznie) a Pan Z aż 500zł miesięcznie (6000 zł rocznie). Wyjdźmy z założenia, że Ci sami państwo zainwestowali te same pieniądze na 10%. Tak, da się tyle „wycisnąć” z rynku, ale o tym wspomnę w jednej z następnych notek. Efekty ich pracy przedstawia obrazek:

Piorunujące prawda?
Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tabelek?
Po pierwsze: im wcześniej zaczniesz oszczędzać, tym szybciej będziesz się cieszyć jakimiś realnymi zyskami i tym szybciej przejdziesz na emeryturę. Tabelka "przychód pasywny" oznacza wysokość odsetek, które można przejeść każdego miesiąca.
Po drugie: Aby ten system działał, nie wolno Ci zaniechać regularnych wpłat ani wybierać pieniędzy podczas procesu oszczędzania.
Po trzecie: Kiedy odłożysz już kapitał, możesz go reinwestować. Jeżeli zysk z lokaty przewyższa koszty Twojego utrzymania, to znaczy, że zostałeś rentierem. Jeżeli nie, to cieszysz się miesięczną premią kilkuset złotych (tabela "przychód pasywny") :-) Zaskakujące prawda? Morał z tabel jest prosty i niektórym znany –
taką mamy emeryturę, na jaką odłożyliśmy sami. :-) Zaraz, zaraz, jak to? „ odłożyliśmy sami” ? A ZUS?
Dzisiejsze pokolenia będące w wieku emerytalnym, mają problem z przejściem na emeryturę. Z czasem sytuacja będzie się pogarszać. Najmłodsze pokolenie naszych czasów nie doczeka emerytury o mocy nabywczej większej niż dzisiejsze 600zł. W tej chwili proszę o uwierzenie mi na słowo – rozwinę ten temat w przyszłości.
Ktoś może powiedzieć: "
Nie wiem nic o żadnych strategiach inwestycyjnych."
Nie musisz. Ale powinieneś – dlatego sugeruję nadrobić braki w nauce. Proponuję zapisać się, na któreś z moich szkoleń :-). Zainwestuj czas i pieniądze w fachową literaturę, którą polecam od czasu do czasu. Kilka ciekawych tytułów znajdziesz tutaj:
artykuł: "Czego nie dowiesz się w szkole?Ćwiczenie Praktyczne: zadeklaruj kwotę, którą chcesz odkładać. Postanów, że nie będziesz tych pieniędzy ruszał przed czasem. Nie zaniedbuj regularnego oszczędzania. Pochwal się efektami pod lukaszfroch7@o2.pl ;-)