czwartek, 7 października 2010

O tym jak Polacy utracili Madagaskar



źródło obrazka: demotywatory.pl

Podobno pod koniec lat trzydziestych zeszłego stulecia, Polska miała szansę wejść w posiadanie wyspy Madagaskar. Te imperialistyczne (a co!) plany pokrzyżowała rzekoma opieszałość urzędników i wybuch II Wojny Światowej. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy teza, którą przedstawia "demot" jest prawdziwa. Z nauk historycznych jestem raczej kiepski. Moje maturalne przygotowania do egzaminu z historii i tak skończyły się na obejrzeniu "Gladiatora" . Mimo małego zaplecza teoretycznego, śmiem wątpić w tę tezę. Nawet jeżeli w historii z Madagaskarem nie ma nawet odrobiny prawdy, to jest w niej funt morału. Morał ten brzmi:

Najlepszy moment do działania jest TERAZ.

TERAZ, jest zawsze najlepszą chwilą, by zdobyć nowego klienta, osiągnąć kolejny cel, odwalić kolejną normę, znaleźć dodatkowe źródło dochodu pasywnego, osiągnąć kolejny sukces - cokolwiek dla Ciebie to słowo oznacza.

Kto wie, gdyby osoby odpowiedzialne za utratę szans na Madagaskar - o ile ta sytuacja miała miejsce - wzięły sobie to do serca, to może Polska miałaby dziś swoją kolonię?

Zwlekanie z wykonywaniem zadań, jest jedną z najbardziej demotywujących rzeczy, jaka może nas spotkać. Bez bicia przyznam się, że właśnie znajduję się w sytuacji, w której mam kilka zaległych zadań. I co? I wkurza mnie to, że w rogu mojej tablicy motywacyjnej wisi kilka kartek, które godzą we mnie złośliwymi napisami "zrób to". Nie powinno ich tam być, są to sprawy, które powinny być dawno załatwione. A jednak nie zająłem się nimi wcześniej i teraz muszę patrzeć na te kartki - do chwili aż się nimi nie zajmę - czyli Teraz, tylko skończę pisać tę notkę :-)

Odkładanie rzeczy na później powoduje, że tracisz motywację w obliczu lawiny zajęć. Nie wolno doprowadzić do takiego stanu. Regularne działanie TERAZ sprawia, że wszystkie sprawy są załatwiane na bieżąco - co jest czynnikiem motywującym.

Inna sprawa: lepiej jest TERAZ osiągnąć sukces niż potem, to jest chyba logiczne, prawda? Moim głównym celem, jest osiągnięcie rentierstwa. Jeżeli osiągnę ten cel w wieku dwudziestu pięciu lat, to przez resztę życia mogę balować. Jeżeli osiągnę ten cel przed pięćdziesiątym rokiem życia, też będę mógł balować przez resztę życia - tylko wtedy tych lat może już być nieco mniej.

Reasumując: być może lepiej jest zrobić coś później niż wcale, ale jeszcze lepiej zrobić coś wcześniej, niż później...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam.

Zachęcam wszystkich do komentowania. Krytyka jest wyjątkowo mile widziana. Zastrzegam sobie prawo do moderacji komentarzy, które łamią zasady dobrego wychowania.