czwartek, 9 września 2010

7 trików, które nakarmią Twoją skarbonkę!

Chciałbym wam przedstawić kilka sposobów na bezbolesne oszczędności.

Zaczniemy od czegoś łatwego. Oto najprostszy sposób, który nie wymaga żadnego wysiłku a na dłuższą metę przynosi ogromną stopę zwrotu: Przejdź się po sklepach i zbierz paragony sklepowe. Zachowaj je by wiedzieć ile w tym sklepie kosztują najczęściej kupowane produkty. Na następne zakupy udaj się do innego sklepu, który znajduje się w pobliżu. Powtórz operację    z   paragonem.

Dla potrzeby przykładu, wyjdźmy z założenia, że ceny kupowanych towarów są następujące:




Załóżmy, że kupujemy miesięcznie 30 chlebów, 30 butelek wody, 10 kartonów mleka, 10 gazet. Jeżeli zbieraliśmy paragony, zauważymy, że rezygnując z zakupów w sklepie B na rzecz sklepu A, oszczędzamy aż 216 zł. Suma ta wynika z naszego spożycia produktów i skumulowanych oszczędności wynikających z zmiany sklepu. Przypominam, że człowiek kupuje więcej rzeczy niż chleb, wodę, mleko i czasopisma – dlatego też takie badanie lokalnego rynku może być dużo bardziej opłacalne!

Spodziewane miesięczne oszczędności: powyżej 100 zł

Kupuj produkty dobrej jakości – nawet jeżeli są droższe o te 10%. Posłużę się przykładem. Kiedyś kupiłem bluzę. Zapłaciłem za nią 120 zł. Od tamtej minęło 7 lat i nie widać na niej nawet śladów zużycia! Innym razem kupiłem inną bluzę za 60zł – ale znosiła się po sześciu miesiącach.
Który zakup był bardziej udany?

Bluza A: 120 zł / 7 lat = 17,14 zł rocznie
Bluza B: 60zł / 0,5 roku = 120 zł / rocznie


Bluza A kosztowała dwa razy więcej ale była sześć razy tańsza od bluzy B :- )

Wniosek jest prosty: warto kupować dobre produkty, które służą nam całe lata.

O czym należy pamiętać: niektóre towary są drogie i do kitu. Nie każdy drogi towar jest dobrej jakości. Jak to rozpoznać? Cóż, trzeba eksperymentować lub iść za czyjąś – miejmy nadzieję dobrą – radą.

Spodziewane oszczędności miesięczne: zależne od stopnia konsumpcji.

Dobrym źródłem oszczędności jest rozważne korzystanie z Gwarancji: Pamiętaj, że kupując nowy i nieużywany produkt masz prawo do gwarancji. Warunkiem jej wykorzystania jest okazanie paragonu, który stanowi dowód i umowę (tak, tak!) zakupu. Sęk w tym, że paragony dość szybko robią się nieczytelne a nadruk lubi się zacierać. Warto więc prosić o dodatkowy dowód sprzedaży np. fakturę – o ile istnieje taka możliwość.

Obliczyłem, że człowiek wydaje w ciągu życia około 700 000 zł – i to bez kredytów.  Jeżeli tylko 1% tej kwoty przeznaczono na produkty wadliwe, to mówimy tu o kwocie 7000 zł. Dla niektórych jest to nawet pół roku pracy. Warto chyba zabezpieczyć się przed stratą czasu i pieniędzy, prawda?

Spodziewane oszczędności miesięczne: 10 zł

Media- Cieknący kran potrafi pogubić nawet 50 litrów wody w ciągu jednej nocy! W ciągu miesiąca to aż 1500 litrów, które kosztuje około piętnastu złotych – wliczając koszt eksploatacji kanalizacji oraz ogrzania. Pomyślmy o tym, że drugie tyle to woda, która w ciągu dnia „przecieka przez palce”. Z moich kalkulacji – dość ostrożnych z tego co widzę po wypowiedziach w internecie – wynika, że marnujemy około trzydzieści złotych miesięcznie przez nierozsądną gospodarkę.

W ciągu roku to aż 360 zł na osobę zamieszkującą gospodarstwo domowe!

Powiem wam, że w chwili gdy pisze te słowa, sam się zaskoczyłem swoimi obliczeniami. Nie wliczam oświeconego światła kiedy nie jest potrzebne i innych wybryków, z których słynie Wielka Brytania :-) Przypominam też, że woda jest najtańszym medium – gdybym przytoczył obliczenia dla np. prądu, sytuacja byłaby bardziej dramatyczna.

Spodziewane oszczędności miesięczne: 30 zł

Współczynnik Małej Czarnej – człowiek wydaje każdego dnia mnóstwo pieniędzy na rzeczy niepotrzebne. Kupujemy impulsywnie, bez przemyślenia. Prenumerujemy niepotrzebne czasopisma. Szacuję, że przeciętny człowiek wydaje na rzeczy niepotrzebne nawet 200 zł każdego miesiąca!

Współczynnik Małej Czarnej, czyli kwota, którą niepotrzebnie wydajemy – jest objęta bardzo szeroką tematyką, dlatego proponuję przeczytać mój artykuł, który na ten temat napisałem. Tymczasem przeprowadź eksperyment: notuj swoje wydatki i zbieraj paragony. Po upływie miesiąca policz ile wydałeś pieniędzy i przekonaj się na co były przeznaczone. Zastanów się, czy na pewno wszystkie wydatki były uzasadnione realnymi potrzebami? Czy też może były impulsywne? Nie daj się złapać w pułapkę natychmiastowej odpowiedzi „oczywiście, że były potrzebne”. Naprawdę przemyśl tę kwestię. Ze swojej strony gwarantuję, że nie będzie to czas stracony.

Samochody. - czylu studnia bez dna, na której również da się zaoszczędzić. Ważna sprawa na początek: przemyśl, czy naprawę potrzebujesz nowe autko. Znam kilka osób, które zrobiły prawo jazdy, kupiły samochód….którym jeżdzą 500 m do sklepu i z powrotem.

Jeżeli jesteśmy pewni, że potrzebujemy samochodu i możemy sobie pozwolić na wydatek rzędu około 15 000 zł, to czas udać się na łowy. Odradzam zakup fabrycznie nowego samochodu. Główną wadą „nówki’ jest fakt, że sekundę po opuszczeniu salonu, jej wartość spada o około 30%. Po drugie przez pierwsze 2-3 lata samochód wydziela toksyny (czytaj: śmierdzi).

Poza unikaniem nowych samochodów, istnieją inne metody oszczędzania na motoryzacji. Mówią tu o oszczędnej jeździe. Przez słowo „oszczędna” mam na myśli odpowiednie dobieranie biegu do prędkości jazdy, unikanie tzw. jazdy na półsprzęgle oraz unikania gwałtownych hamowań i zrywów. Ale to chyba oczywiste, prawda?

Na zakończenie odradzam nabywanie pojazdów w "głupkowatych" kolorach: ciężko je sprzedać.

Spodziewane Oszczędności: zależne od jakości Twojego samochodu.

Sprzęt RTV i AGD

Co się tyczy oszczędności na innych sprzętach: nie ma większego sensu zakup oprzyrządowania i oprogramowania w dniach jego debiutu rynkowego. W tym czasie produkt jest najdroższy a krótki okres wstrzymania od zakupu, pozwala nam nabyć go taniej.

Z drugiej strony, w przypadku sprzętów pokroju odtwarzaczy multimedialnych, kamer itp., zakup produktów używanych musi być ryzykowny. Jaki jest złoty środek pomiędzy tymi dwoma wariantami?

Kupować nieużywany sprzęt – ale po jego premierze. Przy dzisiejszym postępie technologicznym „stare” produkty tanieją więc upragniony sprzęt możesz nabyć już w krótkim czasie po jego narodzinach rynkowych - i to za niższą cenę niż w ich trakcie.

Spodziewane oszczędności: 20- 50% Twoich wydatków na sprzęt i oprogramowanie.

Obliczam, że sumiennie stosując moje rady, możesz oszczędzić nawet kilkaset złotych każdego miesiąca! Piorunująca suma, prawda? Może się ona oczywiście różnić od tej zakładanej przeze mnie – być może nie używasz samochodu lub też kupujesz dużo więcej ubrań. Tak czy siak, jestem przekonany, że PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE przedstawionej przeze mnie wiedzy, pomoże Ci zaoszczędzić dużo pieniędzy :-)

Mały bonus na koniec:
Jeżeli rozważnie gospodarujemy swoimi oszczędnościami, to możemy zaoszczędzić nawet milion polskich złotych! Jak to zrobić? Przekonaj się tutaj!

Ćwiczenie Praktyczne: podsumuj swoją wiedzę o Współczynniku Małej Czarnej oraz Procencie Składanym. Zastosuj porady zawarte w tym tekście. Podziel się ze mną swoimi efektami :-)

Pod tym adresem znajdziesz moją poradę dot. sprzedaży aut - serwis Zaradni.pl
Pod tym adresem znajdziesz moją poradę dot. oszczędzania - serwis Zaradni.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam.

Zachęcam wszystkich do komentowania. Krytyka jest wyjątkowo mile widziana. Zastrzegam sobie prawo do moderacji komentarzy, które łamią zasady dobrego wychowania.