poniedziałek, 12 lipca 2010

Jak zostać rentierem?


źródło obrazka: aonang.blog.onet.pl



Pamiętam jak będąc jeszcze dzieckiem, pierwszy raz w życiu zobaczyłem Billa Gatesa w TV. Mój ojciec oderwawszy się od ogórkowej, wskazał palcem ekran mówiąc: „Ten facet jest tak bogaty, że mógłby żyć z odsetek”.

Minęła chwila zanim „przetrawiłem” tę myśl. Jako ówczesna ofiara nauczania początkowego, nie miałem wielkiego pojęcia o takich sprawach.

- Jak to z odsetek? – zapytałem w końcu
- Gdyby Bill sprzedał swoją firmę a pieniądze włożył na lokatę – kontynuował ojciec – nie musiałby nigdy pracować. Zysk z lokat dawałby mu tyle pieniędzy, że nie potrzebowałby pracy.

Wow, pomyślałem – chociaż jako dziecko nie do końca pojąłem o co chodzi.

W każdym bądź razie, przez następne lata byłem święcie przekonany, że aby moc żyć jak Bill Gates, trzeba być miliarderem.

Dopiero na początku swojej drogi do rentierstwa, mój mentor wyjaśnił mi jak to działa. Prawda jest taka, że aby żyć z odsetek nie trzeba być ani miliarderem, ani nawet milionerem.

Pobawmy się w obliczenia. Pan X ma 24 lata. Wkrótce skończy studia, póki co dorabia jako kelner. Zarabia 1000zł miesięcznie. Ile pieniędzy potrzebuje Pan Kelner, by móc żyć z odsetek?

Istnieje bardzo prosty wzór, który pozwala tę kwotę obliczyć:

Potrzebny Kapitał = Miesięczne zapotrzebowanie na pieniądze X 150

Z obliczeń wynika, że jeżeli Pan X chciałby utrzymywać się z odsetek (czyli zostać rentierem), musiałby zgromadzić kwotę 150 000 zł. W najbliższej przyszłości rozwinę temat o metody osiągania takiego kapitału. Teraz chciałbym wrócić do sedna.

Być może napiszę teraz zdanie, które na zawsze odmieni Twoje życie finansowe:

Napisz na kartce wysokość Twoich dochodów z pracy etatowej LUB kwotę potrzebną by żyć na zadowalającym Cię poziomie. Pomnóż tę kwotę razy 150. Gratuluję! Już wiesz jakie środki są Ci potrzebne, by przejść na wcześniejszą emeryturę, zostać rentierem i żyć z odsetek!

Przykład: Pani Y zarabia 2 000 zł ale tak naprawdę potrzebuje 1250 zł. Spodziewa się, że z czasem jej wydatki miesięczne wzrosną do 1700 zł – np. z powodu pojawienia się dziecka. 1700 X 150 = 255 000 zł. Pani Y potrzebuje 255 000 zł, by zostać rentierem.

Ćwiczenie praktyczne: pomnóż kwotę, którą potrzebujesz na życie każdego miesiąca razy 150. Wynik mnożenia określa wysokość kapitału, który umożliwi Ci realizację celu. W piątek podam kilka metod, które pomogą Ci zdobyć tak dużą kwotę – tymczasem zrób burzę mózgu: zapisz na kartce 10 metod, które według Ciebie, pomogą Ci przybliżyć się do celu. Zachęcam też do rzucenia okiem na notkę o rodzajach dochodu gdzie znajdziesz wiele istotnych informacji na temat rentierstwa.

Pod tym adresem znajdziesz moją poradę dot. rentierstwa - serwis Zaradni.pl

10 komentarzy:

  1. to z bogatego ojca, biednego ojca

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca ;-) "Bogaty Ojciec" opiera się bardziej na amerykańskich realiach rynkowych. Ja tu tylko przenoszę "zachodnią" wiedzę na "polskie warunki" i zmieniam ew. liczby tak, by bardziej pasowały do polskich realiów.

    Nota bene, "Bogaty Ojciec" nie jest ani pierwszą ani jedyną pozycją książkową, która traktuje o procencie składanym - to jest wynalazek stary jak świat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z moich obliczeń wynika zupełnie co innego. Jeśli chciałbym mieć co miesiąć np 1800 zl na czysto z samych procentów to musiałbym umieścić na lokacie bankowej(max 6% w skali roku) aż 2 miliony złotych. Gdyby nie podatek Belki(18%) to z 2 milionów miałbym co miesiąc 10.000 zl

    Liczę to w ten sposób:
    2000000 mnożę przez 6% i wychodzi 120 tys
    120 tys mnożę przez 18% i wychodzi 21.600
    21.600 dzielę przez 12 miesięcy i co miesiąc jest już tylko 1800 :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle mnożysz !

    OdpowiedzUsuń
  5. o Boże piękne obliczenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. ojojoj, no to sie ktos naliczyl ;) belka zjada 19% zysku, czyli Tobie zostaje 0,81, a nie 0,18 :) policz jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z samych odsetek, czy kapitał + odsetki...? Dla przykładu potrzebuję 1100 zł/m-c. To znaczy, że musze odłożyć 165000 zł. Odkładam na konto oszczędnościowe 6,0% w skali roku (najwyżej oprocentowane) i wychodzi mi 679,20 zł odsetek/,-c... ta liczba jest wyssana z palca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Autor widocznie założył, że będzie uzyskiwać stopę zwrotu w wysokości 10% rocznie - wtedy obliczenia mniej więcej się zgadzają. Problem w tym, że tyle z lokaty bankowej nie wyciągniemy, a inne inwestycje nie są takie pewne, przy 10% raczej nie obędzie się bez ryzyka. Poza tym nie jest tutaj uwzględniona inflacja, która wynosi około 4% rocznie. Więc z 10% procent robi się już kilkanaście w skali roku, w przeciwnym wypadku po jakimś czasie inflacja zeżre nasz kapitał i obudzimy się z ręką w nocniku :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. W TYM ROKU INFLACJA JEST NA POZIOMIE 2.4 % WIĘC NIE PRZESADZAJMY ŻE 4%, BO PRZECIĘTNIE 3%.

    PO 2. AUTOR FAKTYCZNIE PRZEDOBRZYŁ, BO TE OBLICZENIA SĄ BARDZIEJ ADEKWATNE DLA WIĘKSZYCH KWOT TYPU 1-5MLN , GDZIE OPROCENTOWANIA LOKAT SĄ ZNACZNIE WIĘKSZE, BO ZASTĘPUJESZ IM POWIEDZMY 1000 KLIENTÓW WIĘC ZMNIEJSZASZ KOSZTY UZYSKANIA KLIENTA.

    3. INWESTUJĄC AGRESYWNIE, W PRODUKT OPARTY NA RYNKU MOŻNA ZYSKAĆ NAWET WIĘCEJ NIŻ 10 %, ALE WTEDY TRZEBA ZAKŁADAĆ HORYZONT NIE ROKU, ALE OKOŁO 10 LAT, BO TYLKO DŁUŻSZY CZAS DA NAM PEWNOŚĆ GWARANTOWANEGO ZYSKU.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obraną przeze mnie drogą są nieruchomości - konkretnie nieruchomości od dewelopera we Wrocławiu. Jeśli chodzi o wrocław mieszkania oddane w ostatnim czasie do użytku oraz aktualnie realizowane inwestycje, moim zdaniem są doskonałym pomysłem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Witam.

Zachęcam wszystkich do komentowania. Krytyka jest wyjątkowo mile widziana. Zastrzegam sobie prawo do moderacji komentarzy, które łamią zasady dobrego wychowania.